Jedne z moich ulubionych słodkości. W dzieciństwie jadłam je dosłownie kilogramami, tak często gościły na naszym stole. Lekkie jak puch, mięciutkie, rozpływające się w ustach, to zdecydowanie cechy, którymi
można je określić.
"OPONKI"
Składniki na ok. 50 sztuk:
- 500g mąki pszennej tortowej
- 500g białego sera (tłustego lub półtłustego)
- 1/2 szklanki cukru
- 2 jajka
- 2 łyżki gęstej śmietany (u mnie 18%)
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka octu lub spirytusu
Dodatkowo:
-olej do smażenia
-cukier puder do posypania
Przygotowanie:
Mąkę przesiać, ser przecisnąć przez praskę lub zmiksować w robocie kuchennym i dodać do mąki. Następnie dodać pozostałe
składniki i zagnieść rękoma na gładkie, nie klejące się ciasto.
Rozwałkować na grubość ok. 0,5 cm. Szklanką wycinać kółka a w każdym
zrobić dziurkę za pomocą kieliszka lub nakrętki od butelki. Smażyć na rozgrzanym oleju z obydwu stron, aż się ładnie zrumienią. Usmażone oponki wyłożyć na papierowe ręczniki, żeby odsączyć nadmiar tłuszczu i na sam koniec oprószyć cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz